poniedziałek, 2 lipca 2018

Podstawy 3 - czyli BHP systemów DIY (czyli "zrób-to-sam")

Temat dość kontrowersyjny.
Potrzeba jednak by wszyscy zainteresowani systemami DIY czyli "zrób-to-sam" zdawali sobie sprawę ze wszystkich konsekwencji z tym związanych.


Jednym z najczęstszych pytań na grupach cukrzycowych jest pytanie o szczegóły/zasadę działania systemów "niefabrycznych". Fabryczne - to sprawa prosta. Mamy Librę, Dexcoma, Medtronika - pompy, sensory, itp. Każdy z systemów fabrycznych - ma swoją instrukcję obsługi, serwis, helpdesk, gwarancję, reklamację, sprzedawców=firmy, itp. Jeśli źle działa lub nie działa - dzwonimy, pytamy i dostajemy jakieś odpowiedzi.

Systemy fabryczne - mają jednak wady - choć trudno tak na prawdę nazwać to wadami. Mają swoje ograniczenia funkcjonalne - to lepsze określenie. Libra - wymaga przykładania czytnika do sensora, Dexcom - wymaga fabrycznego odbiornika, itp.

W sieci, w różnych grupach społecznościowych pojawiały się, pojawiają się i będą w przyszłości pojawiać się rozwiązania typu DIY, "zrób to sam" zwiększające możliwości funkcjonalne systemów fabrycznych - czyli usuwające "wady" tych systemów.

Czy te rozwiązania DIY są dla każdego? To znaczy: czy każdy może sobie na przykład kupić "transmiter" do Libry i go używać? Kupić - może każdy. Jest ich wiele dostępnych. Z używaniem - a dokładniej z bezpiecznym używaniem - to już gorzej.

Dlaczego?
Podjęcie decyzji o używaniu produktu typu DIY wiąże się ze świadomą decyzją co do skutków i zasad:

  • Są to systemy budowane/kompletowane samodzielnie przez użytkowników lub - usługowo przez hobbystów dla innych użytkowników Stąd -> pojęcia takie jak: producent, gwarancja, rękojmia, serwis - nie mają zastosowania w pojęciu przyjmowanym do produktów fabrycznych.


  • Samodzielnie zbudowany/skompletowany system DIY nie jest sprzętem medycznym. Żaden z jego składników NIGDY nie przeszedł żadnych formalnych testów medycznych, ani nie posiada ŻADNYCH dopuszczeń do stosowania. Dotyczy to tak sprzętu jak i oprogramowania.


  • Decyzja o budowie/kompletacji takiego systemu DIY i jego codziennym użytkowaniu jest samodzielną decyzją użytkownika i tylko on ponosi skutki prawne swojego działania jeśli to działanie doprowadzi w efekcie do uszczerbku na zdrowiu.Ewentualni dostawcy - czy to sprzętu czy oprogramowania - oferują swoje "produkty" jako produkty do zastosowań edukacyjnych, testowych czy hobbystycznych, a nie do zastosowań medycznych, leczniczych czy diagnostyki medycznej.


  • Aplikacje czyli oprogramowanie będące właściwą podstawą systemu DIY są tworzone społecznościowo - przez grupy programistów-pasjonatów. Przy danej aplikacji pracuje w różnych okresach od kilku do kilkudziesięciu osób rozsianych po całym świecie. Dlatego także przy aplikacjach nie ma mowy o "producencie" => nie ma czegoś takiego jak help-desk, serwis, itp. Co nie oznacza, że twórcy takiej pomocy nie udzielają, czy tez nie uwzględniają wniosków użytkowników co do funkcjonalności, awaryjności, itp. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę z tego, że taka pomoc nie jest natychmiastowa i odzew na kontakt ze strony użytkownika może nastąpić nie w ciągu minut, ale dni lub tygodni.

Jeśli nie przyjmujemy do świadomości / nie zgadzamy się z powyższymi czterema punktami - to nie powinniśmy tematu budowy/kompletacji/użytkowania takiego systemu DIY zaczynać.

Jak te powyższe zalecenia powinny się przekładać na rzeczywistość?

Przypuśćmy, że jestem użytkownikiem fabrycznego systemu Dexcom G4. Mam sensory, nadajnik i odbiornik. Chcę, aby wyniki z sensora pojawiały się na moim telefonie, "robiły" alarmy, itp oraz by te wyniki przekazywane były na inne telefony (np rodziny, opiekunów).

Pierwszym krokiem jest samodzielne szukanie potrzebnych mi informacji w internecie lub zapytanie na grupach tematycznych FB. Jedyna odpowiedź jaka powinna paść - to "poszukaj sobie w internecie tematów: xDrip, Wixel, Parakeet". I to wszystko. 

Dalej - powinienem poszukać tych tematów -> na pewno znajdę jak i co potrzeba zrobić. Jaki sprzęt i jak go zbudować, jakie programy, itp. 

I teraz najważniejsze - czy potrafię to fizycznie wykonać: kupić podzespoły, zmontować/lutować, przygotować wgrać programy, itp? To wszystko jest bardzo dokładnie i szczegółowo opisane.
Jeśli pomimo tych opisów nie jestem w stanie tego zrobić - to systemy DIY nie są dla mnie i pozostaje mi używanie systemów w ich fabrycznych wersjach.

Ktoś - kolega, znajomy, uczestnik grupy FB, itp - może co prawda "na zlecenie" wykonać sprzęt, pomóc wgrać i skonfigurować programy, itp. Ale czy dalej będzie OK? Nie. Nie będzie. 
Dalej - raczej wcześniej niż później napiszę na grupie błagalny wpis: ".... mi nie działa. Co mam robić?"
I jeśli ktoś, kto wie będzie dostępny - to odpowie. A jak nie? Zostaje z tym wszystkim sam/sama. I muszę sobie radzić. Jeśli to "tylko" system CGM - to przechodzę na kłucie palców. Ale jeśli to system typu pętla z pompą - to już tak "łatwo" może nie być.

Czyli? Systemy DIY dziś oferują dużo więcej niż systemy fabryczne. Jutro - będą oferowały jeszcze więcej. To prawda. Ale też prawdą jest, że są one bardzo wymagające. Nie wystarczy coś kupić i zapłacić. Trzeba także wiedzieć jak i dlaczego to działa oraz jeśli nie działa tak jak powinno - co jest tego przyczyną i jak z tym sobie poradzić. A tego już nikt za konkretnego użytkownika nie zrobi.


Co dziś (początek lipca 2018) można maksymalnie w systemach DIY osiągnąć? Bazując na sensorach Dexcoma i reanimowanych nadajnikach (z wymienianą baterią) - łącznie za ok 700-800 USD (wliczając cenę pompy) można zbudować zestaw CGM+pompa o możliwościach o jakich 670G może tylko pomarzyć :) 

Podstawy 2 - Dexcom G4

Wprowadzenie refundacji na CGM Dexcom G4 spowodowało znaczny wzrost zainteresowania możliwościami przeróbki/adaptacji tego systemu monitoringu glikemii.

Stąd ten wpis - informacyjny typu "co jest czym w G4" i co można zrobić/dorobić samemu by zwiększyć użyteczność tego systemu. :)

Ten wpis nie jest "instrukcją obsługi" lecz opisem tego jakie są możliwości zmian/rozbudowy w systemie Dexcom G4. Fizyczne ich wykonanie - jest opisane na wielu stronach internetowych, choc być może kiedyś i tutaj to opiszę ze szczegółami.



System Dexcom G4 składa się z 3 elementów: sensora, nadajnika oraz odbiornika. 

Sensor - czyli właściwy element pomiarowy zakładamy bezpośrednio na ciało. Działa on: oficjalnie od 7 do 14 dni, a nie oficjalnie nawet do 30 dni.

Nadajnik - zakładamy na sensor. Nadajnik ma budowane baterie pozwalające na kilkumiesięczną pracę - nawet ponad rok. Po wyczerpaniu baterii mamy dwie możliwości - albo kupić nowy nadajnik, albo "reanimować" stary - czyli wymienić w nim baterie.

Odbiornik - urządzenie odbierające pomiary z sensora z nadajnikiem, wyświetlające na ekranie w formie wykresu, robiące alarmy, itp.  Współpracuje z aplikacją Dexcom Studio (na komputery PC) - po podłączeniu odbiornika kablem USB do komputera. W tej aplikacji możemy drukować wykresy, przesyłać dane do lekarza, zapisywać pliki z danymi niezbędnymi do ewentualnej reklamacji sensora, itp.

Samej obsługi systemu G4 nie będę tutaj opisywał, bo robi to dobrze instrukcja obsługi.

Dzięki staraniom społeczności użytkowników - możliwe są przeróbki/rozbudowy systemu G4. Opiszę je teraz ogólnie:

0. Sensor.

Z sensorem sprawa najprostsza: nic z nim się nie da zrobić. Trzeba go wymieniać na nowy - koszt ok 280 zł (lub z refundacją ok 80 zł).

1. Nadajnik G4.
Jak wspomniałem wyżej - nadajnik ma wbudowane 2 baterie. Wystarczają na kilka-kilkanaście miesięcy pracy. Po tym czasie - nadajnik przestaje pracować i zgodnie z instrukcją należy go zastąpić nowym. Nowy nadajnik kosztuje około 1.500 zł (z refundacją ok 300 zł).
Możliwa jest jednak "reaktywacja" nadajnika - wymiana baterii na nowe. Po takiej operacji nadajnik będzie pracował od 4 miesięcy do roku - w zależności od jakości nowych baterii i od tego jak dobrze przeprowadzimy proces ich wymiany.

Proces wymiany baterii jest opisany w wielu miejscach w internecie - na przykład tutaj -> https://www.ifixit.com/Guide/Dexcom+G4+Batteries+Replacement/55536

Nie jest to bardzo skomplikowana czynność, wymaja jednak posiadania kilku narzędzi - frezarki typu Dremel, lutownicy, itp. Same baterie - to koszt 5-10 zł za szt. Potrzeba 2 szt.

2. Odbiornik.

Największe pole manewru mamy z odbiornikiem. W praktyce - nie musimy go mieć. To znaczy: możemy sobie zbudować własny. Zaletą jest koszt - własny odbiornik to ok 10% ceny odbiornika fabrycznego, wadą - jeśli nie mamy odbiornika fabrycznego to nie będziemy mogli reklamować sensorów jeśli one nie będą działały prawidłowo => do reklamacji potrzebne jest podłączenie fabrycznego odbiornika do komputera, w aplikacji Dexcom Studio oczytanie danych z odbiornika, zapisanie do odpowiedniego pliku i wysłanie tego pliku wraz ze zgłoszeniem reklamacji do sprzedawcy.

Jakie mamy możliwości budowy własnego odbiornika? Istnieją co najmniej 3 wersje. Omówię je po kolei od najprostszej.

"Sercem" każdej z wersji odbiorników własnej produkcji jest moduł Wixel

Od strony technicznej jest to odbiornik sygnału z nadajnika G4 wraz z małym procesorem pozwalającym na wgranie własnego programu odbierającego i obrabiającego sygnał z nadajnika, tak aby odebrane dane o pomiarze glikemii można dalej wyświetlać, obrabiać, zapamiętywać, itp.
Moduł ten jest dostępny bezpośrednio u producenta w cenie 19.95 USD + przesyłka  https://www.pololu.com/product/1337, lub w sklepach internetowych w kraju i zagranicą, np:


oraz na portalach typu Allegro, Ebay, itp.

Drugim podstawowym elementem jest telefon (smartfon) z odpowiednią aplikacją/aplikacjami.
Tutaj mamy dwie możliwości: telefony z Androidem oraz z iOS-em czyli IPhone/Ipad.
Dla Androidów - aplikacja to xDrip, a dla iOS - Spike. 


2.A. Wersja "kablowa" czyli "Dexterity".

Ta wersja jest dostępna TYLKO dla użycia z telefonami z Androidem, gdyż tylko one umożliwiają podłączenie modułu Wixel bezpośrednio kablem USB do telefonu.
Jest to wersja najprostsza, nie wymagająca lutowania jakichkolwiek elementów - jedynie wgranie programu do modułu i podłączenie go do telefonu.

Jedyną wadą jest to, że.... telefon musimy od czasu do czasu ładować i w tym czasie musimy odłączyć Wixel od telefonu = nie otrzymujemy pomiarów z nadajnika G4 i nie mamy możliwości uzupełnienia "zaległych pomiarów" - po prostu je tracimy. 

Co jest potrzebne:
  • moduł Wixel (opisany powyżej),
  • przejściówka OTG do naszego telefonu - można ją kupić w sklepach z akcesoriami do telefonów lub na Allegro, itp - na przykład taka, w cenie 2.59 zł (+przesyłka) - http://allegro.pl/przejsciowka-adapter-micro-usb-na-otg-host-i6689129331.html
  • krótki kabel micro USB - do kupienia tak jak przejściówka - na przykład taki w cenie 4.90 zł (+przesyłka): https://allegro.pl/kabel-tracer-usb-2-0-am-mini-20cm-i7424532831.html
Zatem za ok 88 zł (plus koszty przesyłek) mamy komplet elementów do budowy najtańszej wersji własnego odbiornika - co przy cenie 2000 zł za oryginalny odbiornik Dexcoma jest dość niezłym wynikiem :)

Należy zwrócić uwagę na rodzaje wtyczek USB: w telefonie mamy "micro USB" a w Wicelu - "mini USB" jak na obrazku:
Jeśli ktoś potrafi sobie polutować odpowiedni kabelek - to można wziąć dwie wtyczki: mini i micro i zrobić własny o odpowiedniej długości - wtedy nawet nie trzeba przejściówki OTG.

Połączenie: do telefonu włączamy przejściówkę OTG, do niej kabel i drugą stronę kabla do modułu Wixel. I to wszystko od strony sprzętu. 

Programy - aplikacje:

najpierw instalujemy aplikację Dexterity  W aplikacji (Settings) ustawiamy ID Transmiter - "0" (zero), innych ustawień nie zmieniamy. Na ekranie powinny co 5 minut pokazać się przychodzące pomiary z nadajnika G4. Ta aplikacja działa "w tle" - odbiera przychodzące dane i udostępnia je dla innych aplikacji na tym telefonie.

następnie aplikację xDrip - do pobrania ze strony (na tej stronie zawsze są najnowsze wersje aplikacji xDrip - pobieramy plik apk i instalujemy w telefonie) - https://github.com/NightscoutFoundation/xDrip/releases

W aplikacji xDrip ustawiamy "Sprzętowe źródło danych" - "WiFi Wixel/Parakeet" i w "Lista odbiorników" wpisujemy "127.0.0.1:5005".  Reszta ustawień xDripa - tak jak dla każdego innego CGM-a (to temat na inny wpis, ewentualnie można poczytać na blogu o ustawieniach dla Freestyle Libre).

Z aplikacji xDrip możemy przekazywać wyniki na inne telefony/komputery przez internet. To przekazywanie może być przez "chmurę' czyli Nightscout lub bezpośrednio - xDrip na jednym telefonie do xDrip-ów na innych telefonach.

2.B. Wersja bezprzewodowa Bluetooth czyli "BT Wixel" lub "xBridge"

Zbudowanie wersji bezprzewodowej wymaga uzupełnienia modułu Wixel o moduł bezprzewodowej transmisji danych (w tym przypadku - Bluetooth) oraz o zasilanie czyli mały akumulator z układem ładowania lub baterię (w wersji "przewodowej" zasilanie było dostarczane kable USB z telefonu).
Tu już jest wymagane nieco więcej umiejętności manualnych i wyposażenia, gdyż musimy polutować połączenia pomiędzy Wixelem, modułem BT i zasilaniem oraz to wszystko opakować w jakąś obudowę.
Oprócz Wixela potrzebujemy:
  • moduł BT - typu HM-10 lub HM-11 - do kupienia na Allegro
  • akumulator oraz moduł ładowania - do kupienia j.w.
Sposób połączeń różni się w zależności od tego czy mamy moduł HM-10 czy HM-11, czy inny.
W zakresie oprogramowania modułu Wixel - także trzeba ustawić w nim kilka parametrów - więc roboty jest nieco więcej niż w wersji "kablowej".

Aplikacje - potrzebna jest tylko aplikacja xDrip.

2.C. Wersja bezprzewodowa GSM czyli "Parakeet".

W tej wersji - jako transmisja używana jest sieć GSM - do Wixela musimy dołączyć moduł GSM (wraz z kartą SIM - tak jak w normalnym telefonie) oraz zasilanie czyli akumulator wraz z układem jego ładowania.


Tu podobnie jak w wersji BT (2.b) jest nieco więcej roboty z lutowaniem i obudową. Także moduł Wixel trzeba odpowiednio oprogramować - zmienić kilka parametrów w programie.
I w tej wersji potrzebujemy jedynie aplikację xDrip.

Dla wersji bezprzewodowych - zamiast telefonów z Androidem można użyć IPhone. Wtedy stosujemy aplikację Spike. Opis postępowania by ją uzyskać - na stronie: https://spike-app.com/





Czy to wszystko? Nie.

Są jeszcze możliwości transmisji bezprzewodowej z użyciem sieci WiFi, transmisji wielo-odbiornikowych, itp - ale to "wyższa szkoła jazdy" :) 





niedziela, 11 lutego 2018

Podstawy 1 - Libre jako CGM

Podstawy 1 - Libre jako CGM


Tytułem wstępu - kilka prawd o samodzielnie budowanych systemach CGM.


Chciałem to napisać na koniec tego wpisu, ale właściwie od uzmysłowienia sobie tego co w punktach poniżej zależy całe nasze dalsze działanie związane z tematem "Libra jako CGM".


  • Nie ma fabrycznego systemu CGM dla Freestyle Libre => są systemy budowane/kompletowane samodzielnie przez użytkowników. Stąd -> pojęcia takie jak: producent, gwarancja, rękojmia, serwis - nie mają zastosowania w pojęciu przyjmowanym do produktów fabrycznych.

  • Nie ma fabrycznego systemu CGM dla Freestyle Libre => samodzielnie zbudowany/skompletowany system CGM nie jest sprzętem medycznym. Żaden z jego składników (poza sensorem) NIGDY nie przeszedł żadnych formalnych testów medycznych, ani nie posiada ŻADNYCH dopuszczeń do stosowania. Dotyczy to tak sprzętu jak i oprogramowania.

  • Decyzja o budowie/kompletacji takiego systemu CGM i jego codziennym użytkowaniu jest samodzielną decyzją użytkownika i tylko on ponosi skutki prawne swojego działania jeśli to działanie doprowadzi w efekcie do uszczerbku na zdrowiu.Ewentualni dostawcy - czy to sprzętu czy oprogramowania - oferują swoje "produkty" jako produkty do zastosowań edukacyjnych, testowych czy hobbystycznych, a nie do zastosowań medycznych, leczniczych czy diagnostyki medycznej.

  • Aplikacje czyli oprogramowanie będące właściwą podstawą systemu CGM są tworzone społecznościowo - przez grupy programistów-pasjonatów. Przy danej aplikacji pracuje w różnych okresach od kilku do kilkudziesięciu osób rozsianych po całym świecie. Dlatego także przy aplikacjach nie ma mowy o "producencie" => nie ma czegoś takiego jak help-desk, serwis, itp. Co nie oznacza, że twórcy takiej pomocy nie udzielają, czy tez nie uwzględniają wniosków użytkowników co do funkcjonalności, awaryjności, itp. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę z tego, że taka pomoc nie jest natychmiastowa i odzew na kontakt ze strony użytkownika może nastąpić nie w ciągu minut, ale dni lub tygodni.



Jeśli nie przyjmujemy do świadomości / nie zgadzamy się z powyższymi czterema punktami - to nie powinniśmy tematu budowy/kompletacji/użytkowania takiego systemu CGM zaczynać.


1. Co jest czym w systemach CGM.

Coraz większe zainteresowanie systemami ciągłego monitoringu glikemii (czyli tytułowymi CGM-ami) powoduje, że postanowiłem napisać cykl wpisów odświeżających temat.

Kolejne wpisy będą zawierały instrukcje dla sprzętu i oprogramowania na różne platformy sprzętowe - Android, iOS, Windows,....

System pomiaru glikemii firmy Abbott - Freestyle Libre nie jest sam w sobie systemem CGM. Jest systemem FGM (flash glucose monitoring) czyli systemem monitoringu "na żądanie". Rożnica pomiędzy FGM a CGM jest taka, że w FGM wymagana jest "akcja pomiarowa użytkownika", czyli wtedy gdy użytkownik chce znać aktualną wartość glikemii - musi ją pobrać z sensora.

Sam sensor Libry jest sensorem typu CGM, bo niezależnie od tego, czy użytkownik go odczyta, czy nie - samodzielnie w ustalonych odstępach czasu wykonuje pomiar glikemii i zapamiętuje jego wartość w pamięci wewnętrznej. Pamieć ta nie jest duża - wystarcza na 8 godzin zapamiętanych pomiarów - stąd, jeśli nie odczytamy sensora co nie więcej niż te 8 godzin - to utracimy starsze zapisy, gdyż sensor na ich miejsce zapisze nowsze. Niezależnie od tego czym sensor Libry jest odczytywany - pamięta zawsze dwa zestawy danych: 15 ostatnich pomiarów co jedną minutę, oraz 32 wartości pomiarów co 15 minut - czyli z ostatnich 8 godzin.

Czy sensor Libry jest taki jak sensory innych istniejących na rynku systemów CGM?

Od strony czysto pomiarowej - tak. Wszystkie sensory są takie same. Ich działanie polega na pomiarze zawartości glukozy w płynie śródtkankowym. Sensory Libry, Dexcoma i Medtronika są zakładane (naklejane) na skórę i w czasie aplikacji pod skórę, na głębokość paru milimetrów wprowadzana jest cienka (mniej niż 0.5 mm średnicy) rurka, która doprowadza płyn śródtkankowy do właściwego elementu pomiarowego. Nieco inaczej jest w sensorach Eversense - je wprowadza się w całości pod skórę - wymagane jest nacięcie - taka "mikro" operacja.

Od strony technicznej - nie. Różnica polega na tym co właściwie nazywamy "sensorem". Sam sensor - czyli odpowiednik paska w glukometrze - we wszystkich systemach jest taki sam. Do niego dochodzi układ pomiarowy i ewentualnie nadajnik przekazujący wynik dalej. W Dexcomie i Medtroniku - sensor to tylko sam sensor. Na niego zakładamy właściwy układ pomiarowy (odpowiednik glukometru), w opu przypadkach zintegrowany z nadajnikiem. W Librze - mamy sensor zintegrowany z układem pomiarowym i nadajnikiem w jednej pastylce, Choć precyzyjniej patrząc - także w Librze jest oddzielny sensor - jak popatrzymy od dołu na pastylkę - widzimy taki biały trójkątny element z wystającą mikro-rurką czyli właściwy sensor. W czasie przygotowania do aplikacji łączymy pastylkę będąca układem pomiarowym i nadajnikiem z sensorem i taki kompletny zespół aplikujemy.


 

Na powyższych zdjęciach widać właściwy sensor z mikro-rurką pomiarową wprowadzaną pod skórę oraz pastylkę czyli układ pomiarowy zintegrowany z pamięcią i nadajnikiem.

I połączone razem:


Teraz to co nas interesuje najbardziej, czyli nadajnik zawarty w sensorze Libre. Niestety (dla nas) Abbott wybrał jako sposób transmisji technologię NFC. Oprócz różnych zalet - ma podstawową wadę: zasięg, czyli maksymalna odległość pomiędzy nadajnikiem a odbiornikiem. Dla tej technologii to od 1 do maksymalnie 5 cm. Oznacza to w praktyce, że aby odczytać informacje odbiornik musi być przyłożony do nadajnika (bezpośrednio lub przez ubranie). Tak działa fabryczny czytnik-odbiornik. Przykładamy do sensora i na ekranie pokazuje się nam wynik. Podobnie - jeśli w smartfonie (lub smartwatchu - tu - tylko jeden czyli Sony Smartwatch 3) mamy obsługę technologii NFC i odpowiednią aplikację - możemy nim bezpośrednio odczytywać pomiary przez przyłożenie do sensora.

Inne sensory - Dexcom i Medtronic - stosują inne technologie transmisji: Bluetooth lub własne oparte o własne protokoły i własny, niestandardowy sprzęt. Wadą - jest "przywiązanie" do rozwiązań danej firmy, a zaletą - zasięg transmisji od kilku do kilkunastu metrów.

Krótki zasięg transmisji NFC sensora Libry bez zastosowania dodatkowych "przedłużaczy" tego zasięgu uniemożliwia użycie Libry jako systemu CGM. Jednak łatwy dostęp i stosunkowo akceptowalna cena - zachęca by coś w tym kierunku wymyślać. I tak tez się stało - już ponad 2 lata temu - staraniem amatorów elektroników i programistów zaczęły powstawać takie "przedłużacze", czyli urządzenia montowane na sensor, odczytujące z niego wyniki pomiarów za pomocą transmisji NFC i przesyłające je na nieco większą odległość w technologii Bluetooth.

Tu od razy pytanie - dlaczego wybrano Bluetooth? Odpowiedzią jest potrzebna energia - zasilanie. Można było wybrać np WiFi i mieć praktycznie nieograniczony zasięg z bezpośrednim dostępem do Internetu, ale technologia WiFi wymaga dużo większej pojemności baterii/akumulatorów i aby taki re-transmiter działał - musiałby mieć wymiary porównywalne z telefonem komórkowym co zbyt wygodne by nie było :)  Innych - na dzisiaj możliwości nie ma - ich wybór zależy od dostępnych odbiorników i tego co one potrafią odebrać. Naszymi odbiornikami są telefony lub tablety - więc oprócz WiFi został tylko Bluetooth - konkretnie  jego wersja 4.0 (lub nowsze) - BLE (Bluetooth Low Energy.


2. Jak z przedłużyć zasięg NFC?

Jak wynika ze Wstępu - aby z Libry zrobić CGM potrzebujemy wydłużyć zasięg odczytu z samego sensora odczytywanego przez NFC.

Do tego służą rożnego rodzaju transmitery zakładane na sensor, czyli urządzenia zamieniające transmisję NFC na transmisję Bluetooth.

Historycznie - pierwszym takim transmiterem był LimiTTer.
Urządzenie to wymagało od użytkownika..... by je sam zbudował i zaprogramował i wiele osób to zrobiło - ja też :)

Jak tylko w Polsce pojawiły się w sprzedaży sensory Libre, czyli we wrześniu 2016 roku - zrobiłem pierwsze 5 szt prototypów, które testowali grupowicze z Freestyle Libre PL. Na podstawie wniosków z tych testów powstał Transmiter w pierwszej wersji - T-I, który zaczęło używać kilkadziesiąt osób.

Prototyp Transmitera
Transmiter wersja I
Bazując na doświadczeniach użytkowników wersji pierwszej - w styczniu 2017 powstała wersja druga, czyli Transmiter T-II. 

Transmiterów T-I i T-II łącznie powstało około 200 szt. Jednak podstawowe zastosowanie Libry jako CGM skupiło się "na dzieciach", a nawet na niemowlakach. Dlatego konieczna stała się jeszcze większa miniaturyzacja, choć T-II był już mniej więcej połową wielkości prototypu.

Tak, w drugiej połowie 2017 roku powstał Transmiter Mini (T-Mini):

Moje "wynalazki" transmiterowe - to nie jedyne dostępne rozwiązanie problemu.
Obecnie dostępnych jest kilka innych urządzeń tego typu:

Transmiter Sandry - BluerReader:


SweetReader:



Blucon (USA - AmbrosiaSys):
MiaoMiao:

Sony Smartwatch 3:
 


Tak więc - jest w czym wybierać....


3. Jak z Libry zrobić CGM?


Mamy już przedłużony zasięg odczytu - za pomocą jednego z opisanych wyżej transmiterów.
Teraz trzeba ten wysłany wynik odbierać, wyświetlać, robić alarmy, statystyki, wykresy, itp.
To wszystko trzeba czymś robić - tym "czymś" jest telefon komórkowy - smartfon, a konkretniej aplikacja na nim zainstalowana..

Od strony sprzętowej - telefon musi być wyposażony w moduł Bluetooth 4.0 czyli BLE oraz - jeśli chcemy go używać tak jak czytnika fabrycznego Libre - w moduł NFC.
Wybór jest duży - i telefony z systemem Android (Samsung, LG, Sony, .....) i z systemem iOS  -IPhone. Może to być także tablet z jednym z tych systemów.

W dziedzinie aplikacji - także mamy wybór: xDrip, Glimp to dwie najpopularniejsze.
Osobiście "od zawsze" używam xDripa. Głównie z powodu na jego uniwersalność, wielość funkcji, możliwość współpracy z różnymi sensorami/transmiterami danych z sensorów (także glukometrów i pomp insulinowych), możliwość powielania informacji na inne telefony, współpracę z Nightscoutem (o tym będzie oddzielny wpis - więcej info jest na stronach Nightscout Polska).

Czy każdy telefon się nadaje? Niestety - na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi. Zależy to od aktualnej konfiguracji  telefonu, to jest od konkretnej jego marki, modelu i wersji systemu operacyjnego. Bywa tak, że dany telefon działa ok, a po aktualizacji systemu operacyjnego lub doinstalowaniu jakiejś innej aplikacji czy też po zmianie jakichś jego ustawień - przestaje działać, bądź działa z przerwami.

Zalecenie podstawowe co do telefonu jest jedno: ma to byc telefon dedykowany TYLKO do systemu CGM. Żadnych "fejsbuków", gier, itp. Najlepiej gdy instalacja wybranej aplikacji jest robiona na "fabrycznie czystym" urządzeniu (w ustawieniach po wykonaniu "przywróć ustawienia fabryczne"). No i oczywiście - instalujemy i użytkujemy TYLKO jedną aplikację - albo xDrip, albo Glimp, albo co innego - ale jedno.

Konkrety - czyli jak zainstalować aplikację, jak uruchomić Transmiter w aplikacji, jak z tak zbudowanym CGM-em pracować - w kolejnych wpisach na blogu.

Zapraszam do odwiedzin :)

piątek, 4 sierpnia 2017

Transmiter MINI [eng]

'Transmiter MINI' project

It is almost a year since Transmiter Project has started. Over 200 people from countries all over the world are using it right now. During all that time I was collecting your observations and thoughts.

I noticed the greatest interest in miniaturizaion, i.e. reducing size of transmiter significantly to make it easier to use by kids (of course for adults size of the transmiter matters as well).

The next topic is increasing its versality - making it possible to use with not-Android smartphones (i.e. iPhones).

Therefore, my work on 'Transmiter MINI' project has officially started.

Goals of the project are as follows:

1. Size - similar to Libre sensor.
2. Software:
    * keep Transmiter compatibile with xDrip (just like the current vesrion of the Transmiter)
    * new, unified applications for mobile devices (phones, tablets) with Android and iOS (iPhone, iPad) - including NFC support in both types of applications
3. Timeline - I'm going to send the first batch of Transmiters to the users by the end of September 2017.
4. Financial requirements:

In order to succeed with this project and to make sure that it's progressing correctly, we need at least 100 people willing to buy Transmiters MINI. Why?

This project is quite different than the original Transmiter. It requires a lot more work, more time spent on it and more funds. Electronics is not just a composition of ready-to-use modules - it is brand new circuit that requires dedicated elements. The same with the case for Transmiter - it will no longer be printed in a domestic environment, but it needs to be manufactured industrially in professional injection moulding machines.

Regarding the software - especially mobile applications, it needs more commitment, more time and some specific tools. For example the conversion - to include only the things that are working in the current xDrip version, it requires tens of thousands lines of code just for adaptation and embeding it into new applications.

That's why the first batch have to include a minimum amount of 100 and a maximum of 150 Transmiters MINI (the upper limit is to make sure I manage to do it on time). So I need at least 100 people that want to buy it. Not only people that will say that they are interested. They need to really mean it and prove it by a contribution (money transfer).

Deadline for declarations and payments (350 PLN) is August 16th.

If there will be less than 100 orders (i.e. completed payments) until August 16th - then on August 17th all money will be returned to the bank accounts that it came from. In this case - it is still possible that I will work on this project anyway, but it will cause a big delay and Transmiters MINI will be available for buying much later.

Next batches (in case the project succeeded) will contain 50 Transmiters MINI every month. For them the price increases - it will be 450 PLN.

Order through Paypal:
Zamówienie przez PayPal:



If you would like to buy a Transmiter MINI and you don't have Paypal, please send me an e-mail to marekm@hot.pl and I will reply with my bank account details.

Transmiter MINI [ger]

Vor einem Jahr haben wir mit dem Projekt Transmiter angefangen, das von 200 Menschen aus Polen und aus dem Ausland benutzt wird. Diese Zeit hat uns ermöglicht, viel Erfahrung und viele Bewertungen zu sammeln und daraus Schlüsse zu ziehen. Die Benutzer haben uns auf die Größe von Transmiter ( Verkleinerung der Größe besonders wichtig bei kleinen Kindern und manchen Erwachsenen) und seine Universalität (Nutzen mit anderen Handys, z.B. IPhone) aufmerksam gemacht.

Das verursachte, dass ich auf eine Idee gekommen bin, mit dem Projekt Transmiter MINI anzufangen.

Die Ansichten sind wie folgend:
  •        Größe:  ähnlich wie Sensor Libre
  •        Software: Ermöglichen der Zusammenarbeit mit xDrip +  neue Anwendungen für Handys mit Android und iOS, dazu auch Bedienung NFC in beiden Typen von Anwendungen.
  •        Zeit: bis zum Ende September 2017 werden erste Partien von Transmiter zu Benutzern geschickt
  •        Ökonomie und Finanzregeln des Projekts: Wir brauchen 100 Willige, damit man mit dem Projekt Transmiter MINI anfangen kann.

Warum so viel?
Dieses Projekt ist anders als das damalige Gerät Transmiter. Hier muss man Finanz- und Zeitaufwand treiben.
Elektronik: keine fertige Moduln, sondern ganz neue Werke
Gehäuse: wird von Spritzgussmaschinen industriell gemacht
Software: Konvertierung und Einbau in Anwendungen
Deswegen brauchen wir 100 Willige, aber nur diejenigen, die nicht nur bestätigen, dass sie an diesem Projekt teilnehmen wollen, sondern auch eine Einzahlung vornehmen.
Termin für Bestätigung der Teilnahme an diesem Projekt und Einzahlung 350 Zloty: bis 16. August 2017.
Falls 100 Willige mit der Einzahlung nicht bestätigen, werden alle Einzahlungen ab 17. August zurückgegeben.
Es gibt eine Möglichkeit, dass ich an diesem Projekt weiter arbeiten werde, aber der Termin der verfügbaren Geräte Transmiter MINI kann verschoben werden.

Weitere Partien (wenn das Projekt realisiert wird) werden verfügbar jeden Monat (50 Stücke Transmiter MINI). Der Preis wird aber höher und beträgt 450 Zloty.
(1 EUR = 4,20 Zloty)
Zamówienie przez PayPal:







sobota, 22 lipca 2017

Transmiter MINI

Projekt Transmiter MINI


Za dwa miesiące minie rok, jak rozpoczął się Projekt Transmiter. Dziś używa go już ponad 200 osób w kraju i za granicą. Ten czas pozwolił na zebranie doświadczeń i opinii.

Największe zainteresowanie wzbudza miniaturyzacja - znaczne zmniejszenie rozmiarów, tak by łatwiej mogły go używać małe dzieci (a i dla dorosłych nie jest to bez znaczenia).

Kolejnym tematem jest zwiększenie uniwersalności - możliwości używania z innymi telefonami niż "androidowe" - czytaj: IPhone.

Zatem: oficjalnie zaczynam projekt "Transmiter MINI", którego założenia są następujące:

1. Wymiary - podobne do sensora Libre.

2. Oprogramowanie:

  • zachowana możliwość pracy z aplikacją xDrip (tak jak aktualny Transmiter)
  • nowe, jednolite aplikacje dla telefonów/tabletów z Androidem i iOS (IPhone, IPad),w tym z obsługą NFC w obu typach aplikacji.
3. Czas: do końca września 2017 pierwsza partia urządzeń będzie wysłana do użytkowników.

4. Ekonomia i zasada finansowa projektu:

Aby projekt się powiódł i przebiegał prawidłowo potrzebne jest przynajmniej 100 chętnych na Transmitery MINI. Skąd taka potrzeba?

Ten projekt jest inny niż początkowy Transmiter. Tutaj wymagane są znacznie większe nakłady i finansów i czasu pracy. Elektronika - to nie składanka gotowych modułów, lecz całkowicie nowy układ, dla którego potrzeba dedykowanych elementów. Podobnie obudowa - nie drukowana w warunkach domowych, ale wykonywana przemysłowo na wtryskarkach.

Także oprogramowanie - szczególnie to aplikacyjne wymaga poświęcenia i czasu i odpowiednich narzędzi. Sama konwersja - uwzględnienie tego co na dziś jest w xDripie - to kilkadziesiąt tysięcy linii kodu programu do adaptacji i wbudowania w nowe aplikacje.

Stąd - pierwsza partia to minimum 100 a maksimum 150 (to maksimum - by zdążyć w terminie) Transmiterów MINI. I dla tej minimalnej liczby 100 szt potrzeba chętnych. Nie potencjalnie chętnych, którzy deklarują chęć nabycia, ale takich, który ową deklarację poprą wpłatą na konto.

Termin na deklaracje i wpłaty kwoty 350 zł - do 16 sierpnia.

Jeśli do 16 sierpnia nie zbierze się minimalna wymagana liczba zamówień (czytaj: wpłat na konto) - to 17 sierpnia wszystkie wpłaty zostaną zwrócone na konta z których przyszły. W takim przypadku - będę być może ten projekt realizował, ale termin zakończenia = dostępności Transmiterów Mini na pewno ulegnie bardzo znacznemu przesunięciu.

Kolejne partie (o ile projekt będzie realizowany) - będą dostępne co miesiąc w ilości 50 szt Transmiterów MINI. Dla nich cena będzie wyższa i wynosić będzie 450 zł. 


Zamówienie przez PayPal:



Jeśli chcesz zamówić, a nie masz PayPala - wyślij wiadomość na adres: marekm@hot.pl. Po jej otrzymaniu wyślę Ci dane do przelewu bankowego.




wtorek, 28 marca 2017

Konferencja "Technologia w Diabetologii"

Organizator:
Koło Diabetologii Wieku Rozwojowego
przy II Katedrze Pediatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego
Samodzielny Publiczny Dziecięcy Szpital Kliniczny, Żwirki i Wigury 63A, 02-091 Warszawa
Miejsce:
Centrum Dydaktyczne Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego
ul. Księcia Trojdena 2a
02-109 Warszawa

Haromongram:

9:45 - 9:55 Otwarcie Konferencji
10:00 - 10:35 Hybrydowa sztuczna trzustka – system 670G – dr hab. n. med. Agnieszka Szypowska
10:35 - 11:10 Free Style Libra - jak używać i czego nie robić, by utrzymać dobrą glikemię? - dr n. med.Lidia Groele
11:10 - 11:45 Co zrobić, by żyło się z cukrzycą łatwiej?
Aplikacje pomocnicze do pompy insulinowej - lek. Katarzyna Dżygało
11:45 – 12:00 Przerwa
12:00 - 12:35 Czy aparat w komórce wraz z aplikacją mobilną mogą być kluczem do automatyzacji liczenia wymienników? – Katarzyna Ignasiak, lek. Katarzyna Dżygało
12:35 – 13:10 Drukowanie 3D narządów - przyszła metoda leczenia cukrzycy? – dr hab. n. med. Michał Wszoła
13:10 - 13:45 Rzadziej, bezboleśnie, bez nakłuwania, dokładniej - czyli co nowego w monitoringach glikemii – Karolina Kunecka, dr n. med. Anna Ramotowska
13:45 - 14:20 Rola hipoblokady w pompie insulinowej - dr n. med. Anna Ramotowska
14:25 - 14:35 Zakończenie Konferencji
Informacja o Konferencji na stronie http://www.technologiawdiabetologii.wum.edu.pl/

Filmy z wykładów:


Wykład 1 - Hybrydowa sztuczna trzustka – system 670G – dr hab. n. med. Agnieszka Szypowska

Wykład 1 - uzupełnienie - Zespół Nightscout Polska

Wykład 2 - Free Style Libra - jak używać i czego nie robić, by utrzymać dobrą glikemię? - dr n. med.Lidia Groele

Wykład 3 - Co zrobić, by żyło się z cukrzycą łatwiej? Aplikacje pomocnicze do pompy insulinowej - lek. Katarzyna Dżygało
(od 12 do 14 minuty brak obrazu)


Wykład 4 - Czy aparat w komórce wraz z aplikacją mobilną mogą być kluczem do automatyzacji liczenia wymienników? – Katarzyna Ignasiak, lek. Katarzyna Dżygało


Wykład 5 - Drukowanie 3D narządów - przyszła metoda leczenia cukrzycy? – dr hab. n. med. Michał Wszoła




Wykład 6 - Rzadziej, bezboleśnie, bez nakłuwania, dokładniej - czyli co nowego w monitoringach glikemii – Karolina Kunecka, dr n. med. Anna Ramotowska


Wykład 7 - Rola hipoblokady w pompie insulinowej - dr n. med. Anna Ramotowska