sobota, 5 listopada 2016

Jak działa kalibracja...

Kalibracja programu, a dokładniej jego wskazań w stosunku do tego co zmierzy sensor - to "dyżurny" temat dyskusyjny :)

Zatem kilka słów objaśnienia.

Co to jest i po co jest "kalibracja"?

Sensor, tak jak i pasek do glukometru "mierzy" zawartość określonej substancji - dla nas glukozy - w tym co na niego podano. Na pasek podajemy krew, a sensor ma końcówkę pomiarową w tkance podskórnej i ma kontakt z płynem śródtkankowym. Sama technologia pomiaru jest w obu przypadkach taka sama - czynnik mierzony (krew lub płyn) wchodzi w reakcję z materiałem sensora przez który przepuszczany jest bardzo mały prąd - mierzone jest natężenie tego prądu. Wynik tego pomiaru zależy od zawartości glukozy.  Ten bezpośrednio zmierzony wynik nazywamy wynikiem surowym.

Wynik surowy - nie jest tym co widzimy na glukometrze/czytniku Libre/ekranie aplikacji na telefonie. Musi on być przeliczony na standardowy, ujednolicony zakres. To przeliczenie - to właśnie kalibracja wyniku pomiaru.

Kiedyś - w glukometrach mieliśmy także zmienną kalibrację. Każde opakowanie pasków miało swój kod - który trzeba było wprowadzić do glukometru. W miarę rozwoju technologii produkcyjnej - paski produkowane zaczęły być "takie same" z kolejnych serii - to znaczy: pomiędzy kolejnymi seriami produkcyjnymi nie zachodziła konieczność zmiany tego kodu - i stąd od pewnego czasu mamy glukometry nie wymagające jego podawania. To nie znaczy, że kod ten zniknął - on po prostu został wpisany na stałe do glukometru i jest cały czas ten sam dla wszystkich pasków.
Można to było zrobić z 2 powodów: jeden to powtarzalność produkcji pasków, a drugi - to powtarzalność czynnika który mierzymy - czyli: zawsze paskiem mierzymy z krwi.

Dla sensorów - jest nieco inaczej. To "inaczej" dotyczy drugiego powodu. Pierwszy - tak jak w paskach jest rozwiązany - produkcja seryjna zapewnia identyczne parametry układu pomiarowego - w tym przypadku sensora. Drugi - czynnik mierzony - jest nieco inny. W zależności od tego w jakie miejsce założymy sensor - w okolicy jego końcówki pomiarowej może być "różna" tkanka: nieco więcej lub nieco mniej tłuszczu, itp.

Fabryczny czytnik Libre - ma uśredniony w wyniku badań przed prowadzeniem na rynek współczynnik do uwzględniania wpływu tkanki wokół sensora i nie podajemy do czytnika kalibracji = jest tak jak w normalnym glukometrze z paskami. Działa to w miarę prawidłowo tylko w "normalnym" zakresie pomiarowym, czyli od około 70-80 do 150-180 i przy niezbyt szybkiej dynamice zmiany zawartości glukozy. Poza tym zakresem oraz przy szybkich zmianach - czytnik jest niezbyt dokładny - co zdecydowana większość użytkowników z pewnością zauważyła.

Większość użytkowników - zauważa też, że aplikacje takie jak Glimp czy xDrip/LRdrip - mają dużo lepsze wskazania. Lepsze, to znaczy bliższe tym, które pokazuje normalny glukometr. Oczywiście jeśli aplikacje te zostały poprawnie skalibrowane.

Kalibracja w aplikacjach jest właśnie po to - by uwzględnić wpływ miejsca wkłucia sensora na jego wskazania.

Praktycznie wszystkie aplikacje używają ten sam prosty wzór do uwzględnienia kalibracji:

k = ax+b

gdzie:
x = wartośc surowa z sensora/paska
k = wartość z kalibracją
a = współczynnik nachylenia (slope)
b = współczynnik przesunięcia (intercept)

Współczynnik "a" - zwykle wynosi "1", lub bardzo mało od "jedynki" się różni.
Najważniejszy jest "b" - to stała wartość o jaka zwiększany (lub zmniejszany) jest wynik surowy.


Na powyższym ekranie mamy "b = -30.70", czyli od każdego wyniku surowego odejmowana jest wartość "30.70" i w ten sposób otrzymujemy wynik prezentowany przez aplikację. Na przykład zmierzona surowa wartość "200" po odjęciu współczynnika pokazuje nam w rzeczywistości "170".
Na kolejnym ekranie mamy wartość "b = -20.48", więc odpowiednio zmierzone surowe "200", tym razem daje nam "180".


Wartość współczynnika "a = 1" jest ustalana przy kalibracji początkowej. W Glimp-ie są to dwie pierwsze kalibracje jakie wpiszemy (z zaleceniem by dzielił je okres ok 10 minut), a w xDrip/LRdrip - są to dwa pomiary kalibracji początkowej przy rozpoczęciu nowego sensora - z zaleceniem odstępu pomiędzy nimi 5 minut.
Z dotychczasowych doświadczeń - współczynnik "a" miewa wartości z przedziału od 0.9 do 1.1, więc jego wpływ na wynik po kalibracji jest do +/- 10%.

W czasie dalszej eksploatacji sensora - od chwili jego założenia następują w tkankach zmiany chemiczne związane z odżywianiem, stresem, wysiłkiem, nawodnieniem, itp - zatem celowe, a jeśli chcemy utrzymywać wiarygodne wyniki - to konieczne, jest powtarzanie kalibracji co jakiś czas. W "fabrycznych" systemach CGM zalecane to jest co 12 godzin. W Librze - wystarczy raz dziennie lub raz na 2-3 dni.

Wpisanie kolejnej wartości kalibracji - modyfikuje zarówno współczynnik "a" jak i "b" - uśredniając ich wartości pomiędzy poprzednią kalibracją i tą aktualną, którą wprowadzamy. Tym samym - metodą drobnych kroków otrzymujemy wynik odzwierciedlający nasza aktualny stan "biochemiczny".

W powyższego wynika także jedno: od poprawnej kalibracji zależy to co otrzymujemy jako wyniki w Libre. Poprawnej - to znaczy wykonanej z właściwym odstępem czasowym, Wykonywanej następnie co jakiś powtarzalny czas.

I jeszcze ważne tematy:

  • szybkość: wynik kalibracji, to znaczy pomiar z glukometru wprowadzamy do aplikacji jak najszybciej po jego wykonaniu i albo bezpośrednio przed tym, albo zaraz po tym odczytujemy aplikacją sensor.
  • kalibrację wykonujemy, gdy na czytniku Libre (fabrycznym) mamy strzałkę poziomo. Co oznacza, że w ciągu ostatnich 5-10 minut były zmiany zawartości glukozy mniejsze niż o 0.5 mg/dl. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz